czwartek, 1 grudnia 2016

Aż się boję... / Rozmowy z przedszkolakiem

Aż się boję pisać, bo jest tak dobrze. Między mną i Tomkiem. Nie wiem co mu się odkleiło albo jaka jest inna przyczyna.
To mogą być piękne święta. Jeszcze naprawdę może być pięknie.
Matyś cały czas pyta o Mikołaja, pomimo, że rok temu poznał mojego Tatę.
Narazie kupiłam magicznego Jinna z Dumel. Ma fajne recenzje, a z Tomkiem widzieliśmy go w sklepie.
Poza tym Mati chce ten samochód z Maszy i niedźwiedzia z wilkami.

A ostatnio:
7rano, jedno oko mam otwarte...
Mat: Mamusiu, a wiesz, że wiewiórki jedzą żołędzie?
Ja: tak, i orzechy.
Mat: yhy, ale jak za dużo zjedzą to są takie grube, że nie mieszczą się do swoich dziupli...
Ja: to muszą znaleźć nową dziuplę z większym wejściem.
Mat: nieeee, po prostu nie mogą jeść tyle kaszy
Ja:...????
Mat: oglądałem w Maszy i niedźwiedziu to wiem.
Aha :)

Jedziemy na zakupy. Ja z Tomkiem z przodu, Matyś z tyłu w foteliku. Stoimy na przejeździe. Mat patrzy na puste miejsce obok siebie i mówi:
Mamoooo, chyba tu kogoś brakuje...
Ja z Tomkiem patrzyliśmy na siebie śmiejąc się po cichu do siebie...
Ja: Matyś, czy Ty chciałbyś siostrę albo brata?
Mat: Mamo, no co Ty.... Mi o ciocię chodziło!
:) i wszystko jasne

Odbieram go z przedszkola, jedziemy do sklepu. Na parkingu...
Mat: Mamo, a wiesz, że Tata to mnie kiedyś zostawił w aucie i poszedł sam do sklepu?
Ja: Przecież tak nie wolno. Musisz zwracać uwagę.
Matyś (z oburzeniem): Niech Tata sobie przemyśli i zastanowi się nad swoim zachowaniem, bo ja już z niego nie mogę!
(czy ja tak mówię? ;))

Kilka dni przed urodzinami Tomka.... Wybieramy wierszyk, którego
Matyś się nauczy, tzn ja czytam, on wybiera. Ten "z kupą" najfajniejszy.
"Życzę Tato powodzenia,
Apetytu do jedzenia,
Forsy dużo,
Dzieci kupę,
Fajną pracę i chałupę "
Powtarzamy, nagrywamy, po czym Matyś stwierdza, że to nieładnie życzyć komuś kupy :D
No nieładnie ;)

10 komentarzy:

  1. Monia ciesz to co piszesz, może jednak stworzycie fajna rodzine, Tomek może wydoroślał....
    no a Mati.... mądry, swietnie wszystko obserwuje, cieszy taki synek
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najfajniejsze jest to, że nawet słowa, których znaczenia nie zna potrafi użyć w dobrym momencie :-)

      Usuń
  2. Koncowka najlepsza😉😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądam do Ciebie, ale taka cisza i pustka... Wrócisz jeszcze?

      Usuń
    2. Kupa zawsze najlepsza :-P

      Usuń
  3. no ma hasełka Twój synuś he he najlepszy wiek jdo takich poważnych rozmów :D
    ciesze się że dobrze się układa z T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję spokój i nawet jeśli to będzie chwilowe to cieszę się tą chwilą :-)

      Usuń
  4. Moim zdaniem nie powinnaś układać sobie z Tomkiem życia. Zachowujesz się jak nastolatka, która wiele razy została zraniona, ale teraz Pan i Władca jest miły i dobry i przecież będzie taki już zawsze. Nie bedzie. Niech będzie dobrym tatą dla Matiego. To najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciąż nie mieszkamy razem, ale jest po prostu tak ciepło, tak normalnie... Cieszy mnie to. Co nie znaczy, że nie ma we mnie wątpliwości i szukania powodów tej zmiany. I trudno uwierzyć, że to zmiana na dłuższą metę. Ale po prostu cieszę się tym tu i teraz :-)

      Usuń
  5. Ach, jak czasy sie zmieniaja- i dobrze!! Ciesze sie... w koncu cos/ ktos Was laczy :)
    Wszystkiego dobrego!!

    OdpowiedzUsuń