poniedziałek, 18 marca 2019

26t4d krzywa cukrowa

Brzuchol rośnie.
Dziś badania.
Morfologia ok, poza erytrocytami, które są ciut poniżej minimum, ale lepiej niż ostatnio. Być może pomógł sok z buraka. MCV i MCH ciut powyżej -nie wiem co może być przyczyną. Limfocyty już też w normie. D-dimery ponad normę, ale w ciąży to norma 😉
Glukoza...
Tym razem zamiast standardowej glukozy zdecydowałam się na GLUCO TEST o smaku coli. Minusem jest to, że jest tego 300ml. Ale dałam radę wypić. Trochę przepiłam wodą. Pierwsze pół godziny ok. Potem trochę słabo i niedobrze, ale pomagało przepijanie wodą. Na pewno lepiej niż 6lat temu glukoza. Wtedy prawie mdlałam.
Wg norm internetowych wszystko w normie: glukoza na czczo 80; po 1h: 153; po 2h: 122.
Na całe szczęście, bo jeszcze diabetologa by mi brakowało.
Mąż mimo diety raczej nie schudł. Je bardzo nieregularnie, nie pije tyle ile powinien.
Dziś Mat po raz pierwszy poszedł na karate. W piątek stwierdził, że chciałby chodzić. Ja jestem za. Tzn. Za każdymi dodatkowymi zajęciami. Sama chciałam próbować wszystkiego i próbowałam i takie same możliwości chcę dać jemu. A druga sprawa moim zdaniem, dziecko, które ma pasje zdecydowanie mniej prawdopodobne, że tzw. Złe towarzystwo będzie miało na niego wpływ. Na mój ukochany taniec nawet nie ma ochoty nawet spróbować, piłki nożnej też nie, bo chodzi jakiś chłopiec, który jest niegrzeczny. I wyszedł z tego karate zachwycony. Jeśli to będzie jego pasją to będę mu kibicować.

3 komentarze:

  1. O! Widzę, że Mati i Miki są do siebie podobni! Mikołaj też na piłkę i tańce nie, a tae kwondo to jego miłość :D

    Trzymajcie sie cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O patrz! Akurat dzisiaj napisałaś i zajrzałam. Ja to mam poczucie czasu :D

      Usuń
    2. Dzisiaj okaże się czy jest zdecydowany. Mikołaj jeździ na zawody?

      Usuń